Ostatnio dużo milczę. I na blogu i w życiu. Jesień przyniosła ze sobą nie tylko brzydką pogodę, ale też wiele sytuacji życiowym, które trudno ogarnąć. Dlatego też musicie wybaczyć mi moje milczenie. :) Dni mijają bardzo szybko, dosłownie uciekają przez palce. Panna Ł też jest bardzo grymaśna. Jakiś czas temu pisała, że chyba się wycofuje. Tak przynajmniej mi się wydawało. Jednak nie do końca moja radość była słuszna. Panna Ł bawi się ze mną w kotka i myszkę. Czasami przygasa i wydaje się, że będzie ok. Za kilka dni zaś daje o sobie tak znać, że nie da się jej okiełznać. Ostatnimi dniami bardzo nasiliły się zmiany na plecach. Byłam w szoku kiedy zobaczyłam ilość plam, a w zasadzie ilość miejsca na plecach bez nich. Choć z drugiej strony nie ma co się dziwić, stres ostatnimi dniami sięga zenitu więc panna Ł korzysta z tego po całości. Są lepsze i gorsze dni jeśli chodzi o akceptację siebie. Czasem kiedy nazbiera się takich "cudownych" sytuacji w życiu to idąc za ciosem złego humoru wkurzam się, że to cholerstwo się mnie czepiło. Jednak gdy emocje opadają zmienia się tez moje podejście do sytuacji. Jesteśmy tylko ludzi a stres jest nieodłączną częścią naszego życia. Dodatkowo jestem kobietą a jak powszechnie wiadomo kobieta zmienną jest :)
Już za kilka dni Światowy Dzień Chorych na Łuszczycę. W związku z tym miałam baaardzo zacne plany jednak w tym roku chyba nie uda się ich zrealizować. Zabrakło ekipy do działania. Spotkanie w Chełmie było jednym wielkim niewypałem. Troszeczkę podcięło mi to skrzydła. Wszystko co się ostatnio dzieje w moim życiu wpływa na to, że czasami nawet jak mam chwilę czasu, żeby coś naskrobać na bloga po prostu mi się nie chce. Zobaczymy. Może uda się zorganizować jakieś niewielkie uczczenia tego dnia.
A wy macie jakieś plany na 29 października?
Bardzo ogólnikowa definicja nie podająca żadnych szczegółów. Grunt, że jest napisane : niezakaźna choroba skóry. Osoba, która nie żadnych innych informacji na Jej temat będzie chociaż spokojna, że się nie zarazi.
Na stronie firmy Eucerin ( http://www.eucerin.pl/o-skorze/wskazania/luszczyca ) możemy przeczytać, że jest to przewlekła, zapalna choroba skóry... :
Łuszczyca
jest często występującą przewlekłą, zapalną chorobą skóry,
przebiegającą z okresami remisji i zaostrzeń. Najczęściej spotykany
rodzaj łuszczycy charakteryzuje się występowaniem wyraźnie
odgraniczonych „ognisk” skóry, które mogą mieć kolor różowy lub szary,
pokrytych srebrzystą, łuską. Ogniska te to blaszki lub tarczki
łuszczycowe. W miejscu wcześniejszych tarczek łuszczycowych mogą
pozostać przebarwienia pozapalne.
Pierwsze objawy łuszczycy mogą wystąpić w dowolnym wieku, jednak
choroba zwykle zaczyna się we wczesnym okresie dorosłego życia lub
później, około 50 – 60 roku życia.
Jednak najbardziej wiarygodne informacje będą zamieszczone na stronach takich stowarzyszeń jak np. Stowarzyszenie Chorych na Łuszczycę
( www.luszczycalublin.republika.pl ). Znajdziemy tak różne poradniki i publikacje poświęcone chorobie i chorym. W jednym z nich znajdziemy takie informacje: |
Łuszczyca jest niezakaźną chorobą grudkowo-złuszczającą, związaną z
procesami zapalno - proliferacyjnymi w skórze. Należy do bardzo rozpowszechnionych chorób skóry. W krajach europejskich częstość jej występowania w populacji ocenia się na 2-3%. Długotrwały przebieg schorzenia, skłonność do nawrotów, występowanie u osób czynnych zawodowo oraz znaczne koszty leczenia stanowią poważny problem terapeutyczny, psychiczny, społeczny i ekonomiczny. Skóra spełnia ważne funkcje: z jednej strony jest barierą dla czynników uszkadzających, pochodzących ze środowiska zewnętrznego (bakterie, wirusy, grzyby, niska i wysoka temperatura, promieniowanie, czynniki mechaniczne), zaś z drugiej jest aktywną tkanką biorącą udział w procesach życiowych człowieka i mającą znaczny wpływ na ogólną odporność organizmu. Możliwości obronne skóry osoby chorej na łuszczycę są mniejsze niż u człowieka zdrowego, a bodziec uszkadzający wywołuje patologiczny proces naprawczy i w efekcie powstanie zmiany łuszczycowej.
Łuszczyca jest zaliczana do chorób o podłożu genetycznym, a sposób dziedziczenia nie jest w pełni poznany. Prawdopodobnie zależy on od wielu genów o różnej penetracji. W oparciu o badania genetyczne wyróżniono dwa typy łuszczycy: typ I – dziedziczny, ujawniający się zazwyczaj przed 40 r.ż. ze szczytem zachorowań w 18-22 r.ż. oraz typ II – sporadyczny, występujący powyżej 40 r.ż. najczęściej ujawniający się ok. 60 r.ż. Zaobserwowano, że jeżeli jedno z rodziców cierpi na tę chorobę, to prawdopodobieństwo wystąpienia łuszczycy u dziecka wynosi ok. 30%, a jeżeli chorują oboje rodzice, prawdopodobieństwo wzrasta do 70%.
Na koniec mała wzmianka historyczna:
Pierwszy opis obrazu klinicznego choroby, który odpowiada objawom
łuszczycy, pochodzi z ok. 460–370 roku p.n.e. i sporządzony został przez
Hipokratesa. W I w. n.e. Korneliusz Celsus dokonał opisu łuszczycy w dzisiejszym rozumieniu, ale opisał tę chorobę pod nazwą impetigo. Słowa psoriasis stosowanego w dermatologii na określenie swędzących zmian skórnych przy łuszczycy użył po raz pierwszy rzymski lekarz Galen.
Bardzo długo odrębne schorzenia skóry, lub zakaźne choroby ogólnoustrojowe, manifestujące się m.in. na skórze, traktowane były jako jedna jednostka chorobowa. Łuszczycę jako odrębne schorzenie zdefiniował w 20. stuleciu Robert Willian. Jeszcze do połowy XIX wieku mylono ją z trądem i chorych izolowano od społeczeństwa. To nastawienie do dolegliwości skórnych pokutuje do dnia dzisiejszego i często jest przyczyną dyskryminacji chorych. |