sobota, 8 sierpnia 2015

plażing, smażing i łuszczyca

Powiem wam, że jestem z siebie dumna. Mimo iż jestem zsypana o nasza cudna przyjaciółka nie daje za wygrana byłam wczoraj nad jeziorem. Nawet nie czułam żadnego wstydu po prostu świetnie bawiłam się z córą na plaży i w wodzie. Oczywiście smażing  też musiał być. Moje plamy trochę przygasły. Wyglądają dużo lepiej. ;) Prognozy pogody na kolejny tydzień są pełne słońca,  mam nadzieję, że uda się to wykorzystać. A już jutro zapoeiadana sesja zdjęciowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz